Oczy takie same,niezmienne od lat, Z uśmiechem patrzą na świat. Ilu niespodzianek nie szczędził im czas, Kiedy gasił ich blask?
Tak pragnę znależć w oczach twych Wspomnienia okruch na dnie, Co gdzieś w pamięci będzie się tlił I nie zgaśnie we mgle.
Oczy takie same, a serce nie to, Obcego czuję w nim coś. W głowie szum i zamęt i znowu ten żal, Że to wszystko nie tak!
I wciąż od nowa:głupio,źle, Codziennie życie daje mi w kość, Więc byle naprzód - niech jest jak jest, Głupio wyszło - to co?!
Dorosłe życie wciąż śmieje się z nas! Dorosłe życie - gdy każą,błazna trzeba grać! Dorosłe życie wciąż śmieje się z nas, Więc może lepiej na serio je brać? Dorosłe życie wciąż śmieje się z nas. . . etc
Wszystko w mej pamięci zniknęło jak sen - - Te oczy niebieskie jak len... Przeszłość pozostała za plecami gdzieś, Szkoda czasu i łez.
Za rogiem życie nowe już, Wciąż nowe twarze i dni, Nie czas żałować lasów i róż, Kiedy nie ma już nic...
Oczy takie same? Na pewno już nie! Bo inny w nich pali się blask! Przyszłość jak atrament, Jak długi,zły rejs - trzeba ruszać,juz czas!
To nic,że wszystko nowe jest, Że tamtych marzeń przepadł juz ślad, Trzeba przed siebie - słońce czy deszcz, Taki widać ten świat!
|