Znów uczę się żyć, Jak za dawnych lat Odkrywam stary ląd. Z przegapionych dni, Z zagubionych dat Zbieram gorzki plon.
Obudziłem się Jak z długiego snu, Z twarzą pełną łez, Tropię ślad we mgle, Szukam słów Bez których obco jest.
Żegluję pod wiatr, Póki starczy sił I burzy patrzę w twarz, Choć cel mój nie jest tego wart, Choć wiem, że tracę czas.
Czy to ja? Nie poznaję się, Lustro ze mnie drwi... Na co, po co ta gra, Tylko licho wie, Które czujnie śpi.
Słyszę śmiech, Lecz odpędzam strach, Który jeży włos. Nie wiem gdzie I nie pytam jak, Po prostu kuszę los.
Żegluję pod wiatr, Póki starczy sił I burzy patrzę w twarz, Choć cel mój nie jest tego wart, Choć wiem, że tracę czas.
|