Zastawiłam mocne sieci, Ktoś w nie musi wpaść, Nie myślałam, że mnie na
to Jeszcze stać.
Jeszcze sam Nie wiesz o tym, że Na drodze spotkasz mnie I w tę sieć
złapiesz się!
Ty z tej matni się nie wyrwiesz, Więc się lepiej strzeż, Choć na pozór
twoje serce Twarde jest.
Łudzisz się, Że masz dość sił, By sobie ze mnie kpić - - Uwierz mi,
każdy lecz, lecz nie ty!
Jak się bawić, to się bawić, Ja się na tym znam! Wielka miłość, jak
nienawiść, Twarzy wiele ma! Może zdradzić, może zbawić, Albo tak, jak
ja - - W głos się śmiać, Z życia śmiać!
Lepiej odejdź, lepiej zawróć, Póki na to czas; Ludzie mówią, że
ostatnią Szansę masz.
Lada dzień Wpadne na twój ślad I skończy się ta gra, W której
sam Rolę grasz.
A gdy mocno cię omotam, Nie wypuszczę już I na krok cię nie
odstąpię Chłopcze mój!
Chcesz czy nie, Tak musi być I już nie zmienisz nic - - Uwierz mi,
każdy lecz, lecz nie ty!
|