Ty jedna umiesz w życiu grać, Świat z przymrużeniem oka brać, Gdy trzeba i nie trzeba w głos się śmiać I na przekór wszystkim zmieniać nagle zdanie.
Bo z tobą można konie kraść, Do rana tańczyć, we dnie spać, Zapomnieć, że zbyt szybko mija czas, Śmiać się z życia póki trwa.
Za tobą pójdę jak na bal, Nie obejrzę się, Nikt mnie nie zatrzyma, nie zatrzyma mnie! Niczego mi nie będzie żal, Pójdę tak jak w dym, Tylko powiedz, że to właśnie ty!
Ty umiesz zawsze wyjść na plus I w biedzie znaleźć szczęścia łut, Bez końca wierzyć, że się znajdzie cud I jak nikt na świacie mieć na wszystko sposób.
Przy tobie zbudzę się ze snu, Bo ty pogody masz za dwóch; Gdy mi się uda ciebie znaleźć już, Zrozumiemy się bez słów.
Za tobą pójdę jak na bal... etc.
|