DĽwign±ł człowiek kamień z rzeki dna, Wichrom siłę, burzy ogień skradł.
Drog±, drog±, ciężk± drog± Pi±ł się setki lat! Drog±, drog±, ciężk± drog± Pi±ł się setki lat!
Lichym ziarnom kazał wydać plon, ¦ladem ptaków ruszył w nieba skłon.
Drog±, drog±, ciężk± drog±... etc.
Z obcych planet zebrał srebrny pył I na Ziemię wrócił, ile sił...
Drog±, drog±, ciężk± drog±... etc.
|