Do drzwi zapukał ktoś, Bez słowa wszedł za próg, Zdjął płaszcz, do ucha szepnął coś I smutek swój zostawił tu.
To był mój wierny cień, Zgubione drugie "ja" Z innego dnia - - Kapryśne "ja", uparte "ja" Z innego dnia.
Dzień, jak codzień, Za oknem balladę gra, W wesołym zgiełku aut. Dzień, krzykliwy Włóczęga z paletą barw. Choć to tylko Łupina na fali dat, Lecz w oczach uśmiech ma - - Dzień, jak codzień, Choć dzisiaj nie dla mnie trwa.
Kto wie jak wiele szans Dziś przemknie obok mnie. To tak, jak gdyby czas Z otwartych rąk uleciał gdzieś...
Gdy mnie odwiedził cień, Zgubione drugie "ja" Z innego dnia - - Kapryśne "ja", uparte "ja" Z innego dnia.
Dzień, jak codzień... etc.
|