Tyle mamy twarzy, Tyle marzeń, Kiedy rzeką zdarzeń Ruszamy w rejs. Tyle mamy twarzy, Tyle marzeń I coś nam wciąż każe Przed siebie biec.
Z nadzieją w oczach wstajesz skoro świt I tak jak codzień znowu ruszasz w drogę. Sam siebie pytasz, czy to właśnie dziś Zamieniasz życie w kolorowy film?
Zaglądasz w oczy wiecznie pustych bram I w zakamarki dobrze znanych ulic, Gdzie dom przy domu jakby taki sam, Gdzie czas przystanął i w bezruchu trwa.
Tyle mamy twarzy... etc.
Nie czas, nie pora na gniew i łzy, Na dzisiaj żal i tak niewiele znaczy. Nie czas, nie pora, by z losu kpić, Nie bark nam sił i to już wystarczy. Nadziei wiele jest jeszcze w nas, Trzeba w jej twarz co dnia ufnie patrzeć. Nie czas, nie pora na gniew i łzy, Na dzisiaj żal i tak nic nie znaczy.
Tak ciągle czekasz na swój wielki dzień, W bezpiecznym cieniu chowasz się przed światem. Zgubione wczoraj skreślasz jak zły sen, Nieznane jutro widzisz jak przez mgłę.
A gdy noc mija, wstajesz skoro świt I tak jak codzień znowu ruszasz w drogę. Sam siebie pytasz, czy to właśnie dziś Zamieniasz życie w kolorowy film?
|