Zaplątany w światła wielkich miast, Zimnych miast, szarych miast, Dzień powszedni z czasem zmieniasz w żart, Kiepski żart.
W obce dłonie składasz swoje sny - - Dzisiaj tu, jutro tam. No i zobacz, zobacz - nie masz nic, Jesteś sam.
Nauczyłeś się na pamięć słów - - Prostych słów, twardych słów, Wiesz gdzie warto w oczy łgać jak z nut, Tak jak z nut.
Gdzie przygarną, stawiasz zaraz dom - - Ile masz takich miejsc? Byle zgubić troski, przetrwać zło, Przespać deszcz.
Uciec chcesz od ludzi, Od radości i od łez, Z dnia na dzień się łudzisz, Że to życie jest. Uciec chcesz od ludzi, Od radości i od łez, Z dnia na dzień się łudzisz, Że to życie jest.
Wymyśliłeś sobie własny świat, Śmieszny świat, obcy świat, Bez upadków, wzlotów i bez wad - - Żadnych wad.
W grę pozorów z sobą wiecznie grasz, Jakbyś miał czasu dość. W krzywym lustrze widzisz własną twarz, Własny los.
Uciec chcesz od ludzi...etc.
|