Czegoś żal nam, czegoś brak, Coś wymyka nam się z rąk, Każdy dzień ma smutku smak, Każdy wieczór, każda noc.
Zamykamy się na klucz W ciasnych domach naszych serc, Już nas dzieli tyle słów, Że zbawieniem cisza jest.
Może mamy czas, Może ludzie wierzą w nas, Może nas na uśmiech stać Ostatni raz?
Rozpadł nam się domek z kart, Czy na nowy starczy sił, Samotności znamy smak, Lecz nie chcemy sami być.
Może znów się uda nam Przetrwać słotę, przeżyć deszcz I rozbity skleić dzban, Który naszym światem jest?
Jeszcze mamy czas, Jeszcze ludzie wierzą w nas, Jeszcze nas na uśmiech stać Ostatni raz!
|