Top » Katalog » Felietony Gazetowe » Padubi na niedziele »
Kategorie
Piosenki (669)
Przysłowia Radiowe (58)
Rewia Viva (7)
Smoleniowe Bajanie (1)
W Karzełkowie (7)
Pastorałki (21)
Bajki (14)
Opowieści z Biblii (7)
Najpiękniejsze Bajki Świata (8)
Baśnie i Legendy Polskie (9)
Felietony Gazetowe (36)
  Niedopowiedzenia (12)
  Padubi na niedziele (22)
    Padubi Da (1)
Inne (3)



Wykonawcy
13 KWIETNA 96
 

To ja - wasz poświąteczny padubi da!  W dodatku - jeszcze żywy, choć co to za życie po świętach? Ojedzony, opity, bez chęci do czegokolwiek. A tu w dodatku trzeba siadać i brać się do rozśmieszania! Ludzie, jakie to strasznie smutne zajęcie! To można dostać heksenszusu, lumbago, albo nawet pomieszania z poplątaniem! Ale cóż robić - Pan Bóg strzela a kule same trafiają w płot! Tedy zabieram się do roboty i zaczynam was rozśmieszać... No, czego się nie śmiejecie? Co, mam wam włączyć śmiech, jak w tej telewizorni dla przygłupków? To już sami nie wiecie z czego i gdzie się śmiać? Tak wam ta wolność wszystko pomieszała? No, bo to rzeczywiście jakoś tak się porobiło, że człowiek już sam nie wie, z czego się śmiać. Albo z czego wolno się śmiać. Albo z czego wypada się śmiać. Ile tu kombinowania: przy Kowalskim nie śmiać się z komuny, przy Kaczmarku nie szydzić z solidaruchów, przy cioci Bzdysi nie wyśmiewać proboszczowatych a przy proboszczowatych... Ratunku! ! ! Zrobiłem się tak cholernie nieszczery, że bez skrępowania umiem się śmiać tylko z siebie! Jak pragnę trafić do głupków - jestem dla siebie jedynym bezpiecznym tematem do śmiechu! Zaraz, zaraz - ja? Sam z siebie mam się wyśmiewać?! Żeby zaraz wszyscy sobie pomyśleli... Spokojnie, tu się nie myśli, tu się kombinuje! Ale wracajmy do rozśmieszania. Otóż zacząłem się zastanawiać, kogo tym razem /albo - co/ obśmiać I wiecie, do jakich doszedłem wniosków? Otóż tak: po pierwsze nie będę pisał i wyśmiewał podwyżki benzyny, bo to i tak nic nie pomoże a poza tym sam chciałem, żeby był wolny rynek. No i mam - wolna amerykanka zamiast wolnego rynku! Faceci od benzyny podkręcają swoje koszty, niegospodarni jak ruskie na wiosnę a ja muszę za to płacić!  Tedy nie będę się z tego śmiał. Bo i z czego? No, albo czy mam się wyśmiewać z tego, że telewizor w święta zrobił mi do reszty wodę z mózgu, przymuszając do powstania wyprysków, czyli pypcia, na języku od plucia na ekran? Nie, nie będę się wyśmiewał, bo mi nie do śmiechu. To raz, a dwa, zamiast oglądać to paskudztwo pojechałem na spacer i o-detchnąłem świeżym powietrzem. To i śmiać się nie będę, choć cieszyć - tak. Wniosek? Polska telewizja potrafi cieszyć! Zwłaszcza, że zaraz po świętach zaczęli nawoływać do postu. Tak, do postu od telewizji! Takie jaja! Taki cyrk! ... To znaczy, hm, tego, przepraszam, oni tylko cytowali wezwanie kół kościelnych do nieoglądania telewizji. No. Szkoda tylko, że ten cały telewizor nic innego nie robi, tylko w kółko kogoś cytuje. Szczególnie tych, no, właśnie... Tedy nie ma nic do śmiacia - nie będzie oglądactwa - amen! Ale idźmy dalej wew temacie /jak mawiał były Dyzma/ „śmiech”. Czy mam się wyśmiewać z tego, że ten bogobojny penitent Cybuli wrócił do pracy w stoczni, bo rodzina jego nie ma co jeść? Czy może z tego, że zaraz po powrocie do pracy wziął bezpłatny i ruszył leczyć Polaków z  chicagowskiego Jackowa z kompleksów intelektualnych?  Czy może z tego, że z tej biedy buduje sobie cacy chałupę? No. Albo czy mam się śmiać z tego, że polscy faszyści legalnie podnosili rękę z hitlerowskim „heil” na terenie Oświęcimia? Czy mam się może śmiać z tego, że wojewodą gdzieś tam w Polsce jest facet, który łka przed kamerą  dziennika tv, że ustąpił Tejkowskiemu pod groźbą... Tylko patrzeć, a jutro do Oświęcimia przyjadą niemieccy faszyści i pod groźbą krzyku rozwalą to, co z tego przerażającego miejsca kaźni zostało. Cóż, tu zrobiło się obrzydliwie a nie śmiesznie, tedy spieszę donieść, że nie będę się śmiał, ani nikogo do śmiania namawiał. Przynajmniej w tym poświątecznym tygodniu, przynajmniej w tym chorym kra-iku, przynajmniej w tej pieprzniętej Europci, przynajmniej... Zresztą wy wiecie najlepiej, o co chodzi. Chodzi o... Właśnie - padubi dubi da! ! !

Utwory chronione przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS. Wszelkie prawa zastrzeżone. www.agencja-as.pl