Top » Katalog » Felietony Gazetowe » Padubi na niedziele »
Kategorie
Piosenki (669)
Przysłowia Radiowe (58)
Rewia Viva (7)
Smoleniowe Bajanie (1)
W Karzełkowie (7)
Pastorałki (21)
Bajki (14)
Opowieści z Biblii (7)
Najpiękniejsze Bajki Świata (8)
Baśnie i Legendy Polskie (9)
Felietony Gazetowe (36)
  Niedopowiedzenia (12)
  Padubi na niedziele (22)
    Padubi Da (1)
Inne (3)



Wykonawcy
23 MARCA 96
 

To ja - wasz padubi dubi da. Dziś padubi ze starego portfela,  Tak jest. Oznacza to nic innego jak to, że będzie o rzeczach niedzisiejszych! niemodnych, nietypowych, źle widzianych. Będzie o uczciwoś-ci,  rzetelności, sprawiedliwości i tym podobnych idiotyzmach. Ale po kolei, jak mawiał mój dziadek maszynista. Otóż zacznijmy od starego portfela, czyli od rent i emerytur. Otóż najpierw wam po-wiem, że dostaję delirium klemens, kiedy słyszę o głodowych emeryturach i nieszczęściu tych, co już na eme-ryturze. Nie, nie, nie!!!To nie o to chodzi, że emeryci mają dużo, czy za dużo. To chodzi     o to, że najgłośniej krzyczą o nędznych emeryturach ci, co odbierają po kilkanaście tak zwanych „ba-niek” na miesiąc. To oni robią największy raban, natomiast ci, którzy rzeczywiście dostają bandyckie emerytury, ci pokornie milczą. Dlaczego?   Dlatego, bo wiedzą, że kolejna podwyżka oznacza dla nich nędznych dzieścia tysięcy starych złotych, natomiast rzeczywista podwyżkę dla tych, co i tak nie wiedzą, co robić z emeryturą. Bo jak zrozumieć, że osiemdziesięcioletnia staruszka, która całe życie tyrała jak osioł na roli, aż jej kręgosłup wygiął się w sześć pałąków, a gdy zabrakło sił oddała pańs-twu  wszystko co miała /czyli ziemię/, jak zrozumieć, że ta osoba otrzymuje trzy miliony a człowiek, który i owszem tyrał, ale całe życie za komunistycznym biurkiem, rękawów nie wyrywając, że ten człowiek dostaje dziesięć, czy jedenaście milionów?  Nie, nie chcę równości, ale kiedy nie może być tak, że każdy ma, na co sobie zasłużył, to niech każdy ma choć tyle, żeby przeżyć godnie. To tyle o emeryturach. Teraz bę-dzie o rentach. Ratunku!!!Już się wkurzyłem!Już mi się przypomniała pani hrabinia Krysia, która nic nie robiła, obijała się jak grucha w robocie, aż jej  zbrzydło i załatwiła sobie rentę. Już mi się przypomi-na ten rząd ogłoszeń rencistów, którzy podejmą „każdą” pracę. Bo zdro-we, jak byki a tylko cwaniaki i łapowniki w lekarskich kitlach załatwili im lewe kwity. Stu-procen-to-we!A co!I patrzcie - tysiące oszukanych rencistów, co to nie mogą pracować, bo skręceni i scho-rowani a Niemcom tapety na ścianach kładą albo domy budują!Jest dobrze. Ale to jeszcze nic. A weź-ie sobie tych cwaniaczków, co to miesiacami na zwolnieniach a karki zdrowe, jak u byka. Albo tych cwanych właścicieli złodziejskich firm i firemek, co to chorują ciężko na wszystko,a głównie na el-cztery. Flaszka za kwitek i dawaj - chorobowe!I ZUS-u nie trzeba płacić! I jest dobrze!A kto tak nie robi - idiota!No dobrze,  spytacie, ale ktoś im te zwolnienia wypisuje. A wy-pisują. A lekarze. A ci sami, co gębę drą najgłoś-niej, że bida, że mało płacą, że tylko zdechnąć. Ale jakoś nie zdychają. I łapówa za łapówą.  Ludzie! Przecie wy najlepiej wiecie, że bezpłatna służba zdrowia, to mit, to kłamstwo!Podobno lekarz do ręki nie bierze, ale bez zmrużenia oka pokazuje, gdzie kasę położyć!O, tam na parapecie... Spróbujcie być na prawdę chorzy i nie zapłacić. Pies z kulawą nogą o was się nie zatroszczy!A na zbadanie przez konowała na państwowej posadzie będziecie czekać dwa lata. Bo taka do niego kolejka. Ciekawe, że za pieniądze, to ten sam lekarz,w tym samym gabinecie przyjmie cię zaraz. I nic, nic się nie dzieje, nic się nie zmienia. Bo i po co? Przecie nigdy już lekarze nie będą mieli tak dobrze, jak dzisiaj!No, w porządku, nie wszyscy tacy są  i  proszę się na mnie nie obrażać i nie krzyczeć. Że generalizuje? A pewnie, ale o tym trzeba zacząć mówić. A nie - cisza!To zdecydowanie ważniejsze i o tym powinno być  w dziennikach tele wizyj-nych i w gazetach a nie w kółko o tym, czy ta cholerna droga eksterytorialna do Petersburga będzie, czy gadali o tym z Ruskimi czy nie. Albo co sądzi jakiś szturchnięty adwokacina o spisku Unii i SLD w kwestii Walendziaka. . . Albo. . . No. Dosyć, bo mnie krew zaleje i będę musiał iść do lekarza. Al-bo jak się wkurzę, to na rente. Albo na emeryturę. Jako kombatant. Jak to, jaki kombatant?  A z ko-muną to kto walczył, ha? No kto? Jak to, kto - jak? Normalnie. Ja mam świadków!Oni zreszta ze mna walczyli!A co, a żeśmy  nie wywabiali pieczątek z kartek benzynowych? A nie? A to może nie przez takie numery komuna padła? Nie przez takie? To przez jakie? I wogóle, jeśli padła, to czemu większość ludzi dalej zachowuje się, jak za czerwonych? To dlaczego nadal okradają to państwo w jasną cholerę? To dlaczego łupią tę biedną Polskę, jak gdyby mieli ją za nic? Mówie wam to ja, facet ze starego portfela, dla którego takie niemodne słowa jak uczciwość. . . A zresztą - padubi i już!Jakem kombatant!Za przeproszeniem, ma się rozumieć. LEKARZAAAA!Albo - padubi. . .

Utwory chronione przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS. Wszelkie prawa zastrzeżone. www.agencja-as.pl