Tak, tak moi kochani i w końcu doczekaliśmy Palmowej Niedzieli. A skoro już o palmie mowa, to przyjrzyjmy się jej bliżej. Palma otóż, to jest taka roślina, która rośnie przeważnie w krajach tak zwanego trzeciego świata, czyli zazwyczaj gospodarczo zacofanych. Na czym to zacofanie polega, nam trudno mówić. Możemy jednak śmiało stwierdzić, że chcielibyśmy się tam przenieść. I to nie z powodu zacofania, ale dlatego, że tam jest ciepło. A jeśli jest ciepło, to niewiele wydaje się na odzież i obuwie, które u nas jednak kosztują. A skoro nie nosi się odzieży, odpada pranie i można mieć w nosie podwyżki cen pralek, proszków, mydeł. Poza tym, skoro tam jest ciepło i w dodatku również głodno, lodówki również są niepotrzebne, bo co w nich trzymać? Jak z tego widać, są to kraje wymarzone dla nas. Aha i jeszcze jedno nas łączy z nimi - palmy. Nawet podobne do naszych, które są ozdoba drobnomieszczaństwa i dyrektorskich gabinetów A tak nawiasem - o dyrektorze, który palmę posiada, można z czystym sumieniem powiedzieć, że „ma palmę”, a co można powiedzieć o takim, który jej nie ma? O nie, tego ja nie powiem ... Ale wracajmy do palm. Jeśli mówimy o polskiej, tradycyjnej palmie, to musimy pamiętać, że jest to zupełnie co innego, niż na całym świecie. Polska palma, to nierozwinięte jeszcze gałązki, które zostały przed czasem zerwane. Mówi się na takie palmy również baśki, kotki, gdzie niegdzie te kotki się połyka w różnych magicznych celach, ale konsumpcję zostawmy w spokoju dla własnego spokoju. Tak, a wiec wspomniane przeze mnie palmy kojarzą się przede wszystkim z Wielkanocą. A ostatnia niedziela przed Wielkanocą, to właśnie Niedziela Palmowa. W tę niedzielę tradycyjnie już, od lat, otwierane są wszelkie sklepiki i kramy, by spragniony ludek mógł się na święta okupić. To znaczy tak było kiedyś, a jeśli ktoś dzisiaj chciałby w sklepach dokonać świątecznych zakupów, to znaczy że on wariat i ma po prostu palmę czyli świra. No i to na tyle. Aha, zapomniałam dodać, że każdy naród ma taką palmę na jaka sobie zasłużył. A ja się żegnam i wracam na swoja ulubiona palmę banany prostować. Udanych zakupów!