Zaczyna się kolejny dzień - - Jak wiele było ich? Po co pytasz mnie, Nie powiem nic...
Wybiegnę stąd I znów się zdam na wiatr - - Wiem, że może to i błąd, Lecz co mi tam?!
My way - to jedna z wielu dróg! My way - to wielki życia głód! My way - to serca wieczny żar i chłód, To nadziei łut Na niepamięć snu - - My way!
I na co mi loteria serc, Gdy wiecznie pełne szkło A kolejny dzień To drugie dno?...
Nie zmienię nic, Niech sobie jest jak jest - - Trzeba naprzód iść i żyć I śmiać się z łez.
My way - to jedna z wielu dróg! My way - to wielki życia głód! My way - to serca wieczny żar i chłód, To nadziei łut Na niepamięć snu - - My way!
Niewiele wart ten cały świat, Gdy codzień sensu brak, Gdy wciąż w oczy wieje wiatr, Gdy nadzieja jest jak żart - zły żart!
|