Była dokładnie siódma pięć, Pociąg kończył swój bieg. Z wolna na stację wtoczył się, Jakby przeczuł mój lęk.
Peron dosłownie pękał w szwach, Jeszcze widzę ten tłum, Serce biło mi jak ptak, Nie mogłam znaleźć słów.
Na wszystkich dworcach świata Na kogoś czeka ktoś, By spotkać się po latach, Pogadać długo w noc. Na wszystkich dworcach świata Ktoś wzrusza się do łez, Na wszystkich dworcach świata Tak samo zawsze jest.
Długo czekałam na ten dzień, Może dłużej niż ty, Stokroć słyszałam w każdym śnie Twoje kroki u drzwi.
Teraz, gdy stoisz blisko tak, Ciągle dzieli coś nas, Jakby radość zaćmił strach, Że wszystko zmienił czas...
Na wszystkich dworcach świata... etc.
|