Było smutno, był szaro, Wiatr po fali gnał, Nawet księżyc - melancholik Wciąż się z ciebie śmiał.
Pogubiłeś wszystkie drogi, Pośród obcych mórz, Gdy syrenich oczu błękit Zbudził cię ze snu.
Jeszcze wczoraj nie wiedziałeś, Że to spotka cię! Jeszcze wczoraj nie myślałeś, Że zakochasz się! Jeszcze wczoraj się nie śmiałeś Smutkom prosto w nos, Jeszcze wczoraj nie wierzyłeś W swój szczęśliwy los.
Królewiczu, z głową w chmurach Błądzisz cały czas I swej gwiazdy wypatrujesz Wśród milionów gwiazd.
Rozśpiewany, rozmarzony, Masz w ramionach świat, Po samotnych dniach i nocach Nie pozostał ślad.
|