Chłodem powiało,gdy kończył się dzień, aż auta przylgnęły do bram I taki był zmierzch, jak dzisiaj i taka sama mgła.
Styczeń z nienacka zapukał do drzwi, l Lecz dom nasz zamknęłam na klucz, By smutek pod dach nie zajrzał, Nie zmącił ciszy snu.
Zobacz - - Wszystko odeszło, jak sen donikąd I nie zostało już nic, Nawet słów zabrakło, Gdy twój cień sprzed oczu znikł. Zobacz - - Wszystko odeszło, jak sen donikąd I nie zostało już nic, Jakby świat w pośpiechu Zgubił ślad do tamtych chwil...
Oczy zamykam, by ujrzeć cię znów I słyszę z daleka twój śmiech, A słońce zza chmur spogląda Na białe skrzydła mew. Biegniesz po plaży, jak fala, pod wiatr I morze tak szumi i las, Lecz kiedy otwieram oczy, Gdzieś znika twoja twarz.
Zobacz - - Wszystko odeszło, jak sen donikąd I nie zostało już nic, Nawet słów zabrakło, Gdy twój cień sprzed oczu znikł. Zobacz - - Wszystko odeszło, jak sen donikąd I nie zostało już nic, Jakby świat w pośpiechu Zgubił ślad do tamtych chwil...
Już wokół pusto i trudno zapomnieć, Że wszystko skończyło się tak, A choć minęło, lecz nieraz się zdaje, Że zmierzch ten gdzieś jeszcze w nas trwa.
Zobacz - - Wszystko odeszło, jak sen donikąd. . . etc.
|