Na kanapie pies, Taki smutny jest, Jakby stracił sens, Taki smutny jest. Na kanapie pies, Nie wie o tym, lecz Wzrusza nas do łez, Na kanapie pies. Za oknami gdzieś, Nieustanny deszcz, Świat w jesiennej mgle, Pusto, smutno, źle. Już niedługo, nie, Bo gdy wstanie dzień, Wszystko zmieni się Jak w cudownym śnie. Na kanapie pies Jednak smutny jest, Jakby stracił sens, Taki smutny jest. Ale pies, jak pies, Gdy się skończy deszcz, Znowu ruszy gdzieś, W najpiękniejszy rejs, Choć dziś smutny jest.
|